piątek, 16 maja 2014

lampion

powoli urządzam balkon.. kwitną bratki,poziomki, truskawki, pomidory, pelargonie.. w sumie nie kwitnie tylko rukola i owies :)
wyobrażam sobie tam długie letnie wieczory koniecznie w blasku świec..szkoda tylko, że pogoda nie zachwyca.. ale przecież kiedyś przestanie padać.

 jak świece to koniecznie musi być lampion (wiadomo osłoni ogień od wiatru i kocich wąsów)
dużo nie trzeba było.. farba, słoik, sznurek.. i już



 ponieważ zostało mi jeszcze trochę farby to pod pędzel wpadły od razu puszki, które być może staną się lampionami lub doniczkami na stokrotki, chwilowo pełnia rolę wazonu..


różyczki to początek bukietu z lizaków, nigdy nie robiłam kwiatów z krepiny ale okazało się to łatwe i dość wciągające..


w główkach pączków ukryte są słodycze.. mam jeszcze trochę czasu do "okazji" więc bukiet na pewno będzie dużo większy


1 komentarz:

  1. Lampion super.bardzo fajny pomysl.sama dzis tez malowalam puszki.byc moze wrzuce na bloga.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń