szczęście kryje się w różnych miejscach i chwilach..
moje schowało się na leśnej drodze w podkowie gdzieś na Mazurach..
zanim wróciłam do domu w mojej głowie była już gotowa praca..
zrobienie tego scrapa to była kwestia przyklejenia i przyszycia - zrobił się sam
co ciekawe to mój pierwszy..
i na pewno nie ostatni - przełamałam strach przed 30x30
a tutaj jeszcze przed przymocowaniem podkowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz